Ja mojemu prawie identycznie podcialem lotki - tzn. z dwoch stron...no ,moze nie tak ładnie,polecialem bardziej po skosie....i odrosly normalne,zdrowe pióra
jak sie zdeczko wypierzył...
[07 Paźdz 2007 godz. 06:53]
PauliX
I tak powinno byc.... Kaja dodatkowo miała WYCIĘTE kilka lotek w każdym skrzydle, co spowodowało łatwe łamanie się pozostałych lotek (brak piór, które stanowiłyby oparcie) w czasie upadków. Po wycieciu lotek Kaja straciła zdolnośc lotu=spadała jak kamień na ziemie.